Od rana jestem na nogach i robię różne rzeczy. Głównie pomagałam rodzicom i w domu i na podwórku. Eh, nie mam siły. Zaraz jednak wychodzę się przejść. Potem z Pauliną pomyślimy czy pójdziemy na miasto czy nie. Pogoda jest straszna! Szaro, ponuro, wietrznie i zimno. Ale bezsensu jest siedzieć w domu i nic nie robić. To ja lecę! I sorry za tak krótką notkę. :) Pa :*
takie tam na poprawę tej ponurej pogody :)
u mnie tak samo -.-
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, kama. :)
U mnie świeci słoneczko, ale nie można ukryć ciemnych chmur ;(
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie, tak mnie się ze słonecznym latem kojarzy;)
OdpowiedzUsuńładne zdjęcie ;)
OdpowiedzUsuńZazdroscze tej energii :)) Ja dzisiaj jak wyszła z koleżanką na dwór, to zamarzałam :D
OdpowiedzUsuńu mnie też taka pogoda -.-
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcie!
OdpowiedzUsuń