all at once

Oj... Chyba troszkę przesadziłam, nie zaglądając tutaj w ostatnim czasie. Przepraszam, nauka. Rozumiecie chyba? :) Nie mogę się odnaleźć w tym nowym 'planie gry'. Liceum, z dnia na dzień, staje się bardziej przyjazne, ale ludzie... nie. Niektórzy są naprawdę denerwujący, ale co tam, jakoś ujdzie. Może ...

Wiecie, pisze ten chyba już z 30 raz. Cały czas coś usuwam, coś dodaję, i tak w kółko. Sama nie wiem o czym pisać, chyba wyszłam z wprawy. Wiem jedno, dużo się u mnie zaczęło zmieniać i zmieniać się będzie. Chcę i potrzebuję wielu zmian, szczególnie w życiu osobistym. Co zmieniam? To nie miejsce, żeby tu pisać. Ale dobrze, że prowadzę tego bloga, bo ostatnimi czasy nieco zamknęłam się w sobie. :)

wspomnienia, niby ich garstka, a jednak cieszą 

Dzisiaj moje urodziny, kończę 16 lat. W sobotę robię małą imprezkę, spotkanie ze znajomymi ludźmi dobrze mi zrobi. Dlaczego ten czas tak szybko płynie? Szczerze mówiąc ostatnio brakuje mi pozytywnej energii. Staram się jak mogę, żeby choć na trochę oderwać się od codzienności. Jednak dobre chwile przemijają z wiatrem, a marzenia są na skraju upadku. Ale dlaczego? :)

Trochę bez ładu i składu, ale o wszystkim po trochu, następny post będzie lepszy. Tak wiem, poprzednio też tak pisałam, ale obiecuję poprawię się. Może w kolejnym jakiś outfit lub nowości w szafie? :P

Jak Wam idzie w szkole? Macie już pierwsze jedynki? Ja jeszcze nie dostałam. :D

PS. Pojawił się komentarz z pytaniem o koncert Enej'a. Owszem, udał się. Było świetnie! Jednak Enej mógłby się bardziej popisać. To nie było to, na co ich stać. Zaśpiewali jedynie pięć piosenek, które są hitem, a resztę pierwszy raz słyszałam. Ogólnie był dobry ubaw, bo pojechałam tam z bratem, który w oczach moich znajomych ukazał się moim chłopakiem. Co przeszłam koło kolegów czy koleżanek, od razu padało pytanie 'Karola, to twój chłopak?'. Why?! Miałam z tego niezłą bekę. Haha :)