Upał jest niesamowity! Gdziekolwiek jestem, roztapiam się! Nie lubię takiej gorącej pogody. Mój termometr wskazywał dzisiaj 38 stopni w cieniu! U Was też tak? :o
Ogółem byłam z mamą w Warszawie i w końcu mam kuferek, który mi się strasznie spodobał. Dałam za niego niecałe 70 zł, a u mnie w mieście kosztował ponad 100 zł. Spora różnica. :) Już wcześniej o nim wspominałam, ale teraz już jest i zaraz będę układać w nim biżuterię. Mam nadzieję, że wszystko mi się pomieści, w razie czego, mam jeszcze stojaczek. ;3 Kuferek jest naprawdę pojemny. Zawiera w sobie nawet mini-kuferek, który jest idealnym rozwiązaniem na zabranie w podróż (widać na drugim zdjęciu).
Podoba Wam się? W czym trzymacie swoje błyskotki? :D
Dobrze, uciekam sprzątać pokój, bo Ewa niedługo przychodzi. Na Wasze zaległe komentarze odpowiem wieczorem, nie martwcie się, że zapomniałam. :) Miłego wieczoru!
Ale śliczne. <33
OdpowiedzUsuńŚwietny jest :)
OdpowiedzUsuńświetny kuferek!!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kuferek :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny i pojemny:)
OdpowiedzUsuńten kuferek jest świetny !
OdpowiedzUsuńJa trzymam biżuterię w koszyczkach ;)
Bardzo ładny i pojemny, sama takiego szukam :)
OdpowiedzUsuńGenialny <3 Ja długo poluję na taki ;)
OdpowiedzUsuńJa tez nie lubie upalu. u mojej kolezanki tak nagrzal sie termometr, ze wskazywal 50 stopni szok :o ladny ten kuferek :)
OdpowiedzUsuńświetny taki kuferek, muszę sobie taki sprawić chyba xd
OdpowiedzUsuńŁadny. Ja właśnie szukam kuferka, ale drewnianego :)
OdpowiedzUsuń