Niedawno wróciłam z urodzin Oli. Było bardzo fajnie, dawno się tak nie wybawiłam. Nareszcie mogłam się oderwać od kilku dołujących mnie spraw. Wrzuciłabym zdjęcia, ale najpierw muszę znaleźć jakieś normalne. Oczywiście z góry już wiem, że dziewczyny mnie za nie zabiją. ;p
W piątek w szkole strasznie podniosła mi się adrenalina. Przypał! Rozmowa z wychowawcą mnie zamurowała i wystraszyła. Chciał od razu dzwonić po panią pedagog i do mamy. Dobrze, że mama nie musiała jeszcze odbierać od niego telefonu. Ciekawe kiedy zadzwoni? Prawdę mówiąc to trochę się boję, ale to nie moja wina. -,- Oj tam, oj tam ... :D
I znowu, kiedy siedzę wieczorami na łóżku przy zapalonych świeczkach, ze słuchawkami w uszach i z telefonem w ręku. Cały czas mam nadzieję, że on napisze, że wszystko wróci do normy. Dlaczego kłótnie z najbliższymi muszą tak bardzo boleć? Ze słuchawek lecą tylko te melodie, które kojarzą mi się z nim. Nie kocham Go! Chcę tylko z nim rozmawiać, śmiać się i spotykać. Szkoda, że dzieli nas aż tyle kilometrów. :(
NO WIADOMO ZE NIE ZNAJDZIESZ BO JA JE ROBILAM :D
OdpowiedzUsuńODE MNIE MASZ POZWOLENIE ^^
fajne zdjecie. trzymaj sie ;>
OdpowiedzUsuńCieszę się, że chociaz na chwilke sie oderwalas. ;) jak tyle kilometrów dzieli cię od kogoś bliskiego... niefajnie :(
OdpowiedzUsuńmoże zapomni i już nie zadzwoni :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam chodzić na urodziny :D
OdpowiedzUsuńfajne zdjecie
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcie ;d
OdpowiedzUsuńeh, odległość...skąd ja to znam..
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze! :-*
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńo świetny blog
OdpowiedzUsuńi sądząc po zdjęciach w postach- ładna jesteś (bardzo ;) )
ano OBSERWUJĘ ;)
do wygrania KSIĄŻKA!
DEMORDIE.blogspot.com
Fajne zdjęcia :P
OdpowiedzUsuń