Siemson ludzie!
Zaniedbywanie bloga stało się u mnie ostatnio bardzo częstym nawykiem. Przepraszam! Po prostu nie wyrabiam z obowiązkami. Tydzień zleciał mi bardzo szybko. Dzisiaj nie byłam w szkole, pojechałam do Łodzi do lekarza. Miałam zajrzeć do Manufaktury, ale czas na to nie pozwolił. Może w przyszły weekend wybiorę się do Piotrkowa do galerii.
Mam zamiar wziąć się za lekcje i porządki, żeby weekend mieć wolny. Ale nie mam motywacji. Na biurku leży sterta książek, w pokoju bałagan, w głowie mętlik. Sama nie wiem co robić. Dzisiaj spotkałam się
z Agatą, pochodziłyśmy po mieście, skoczyłyśmy do Martyny i powrotna droga po ciemku. ^^ Kocham takie wypady. :)
z Agatą, pochodziłyśmy po mieście, skoczyłyśmy do Martyny i powrotna droga po ciemku. ^^ Kocham takie wypady. :)
Taka tam ja ~ lamusek :*
Jakaś ta notka bez sensu. Piszę o wszystkim i o niczym. Chyba wyszłam z wprawy. Ale postaram się to zmienić, nie obiecuję. Weekend już zaplanowany! Jutro na 8 do kościoła, potem na trochę do Agaty
i wieczorkiem z dziewczynami na miasto. Niedziela do roboty. -,- I znowu weekend szybko zleci i trzeba będzie wracać do szkoły. I znowu kolejny monotonny tydzień. Dobra spadam. Może jutro coś napiszę. Dobranoc miśki :*
i wieczorkiem z dziewczynami na miasto. Niedziela do roboty. -,- I znowu weekend szybko zleci i trzeba będzie wracać do szkoły. I znowu kolejny monotonny tydzień. Dobra spadam. Może jutro coś napiszę. Dobranoc miśki :*
świetne zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńja też zawsze uczę się w na ostatnią chwile czyli w niedziele.
Jaki tam lamusek- hmm, a w Manufakturze byłam raz w życiu ; )
OdpowiedzUsuńJa też straciłam cykliczność dodawania postów. ;/
OdpowiedzUsuńładne zdjęcie ;>
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcie :D
OdpowiedzUsuńświetna czapka :D
OdpowiedzUsuń