środa, 2 listopada 2011

Wczoraj ...

Hejka,
Wczoraj już nie miałam siły napisać. Wróciłam dość późno i byłam bardzo zmęczona, dlatego dziś uzupełniam braki. Jak mi minął wczorajszy dzień? Dość dobrze, jednak wspominanie o osobach zmarłych, nie jest dla mnie czymś super. Większość z tych osób nie znałam, bo urodziłam się później od ich odejścia. Może i dobrze, nie muszę tego wszystkiego opłakiwać. Jednak chciałabym poznać moich dziadków, chciałabym zobaczyć jak wyglądali na prawdę i czym się zajmowali lub interesowali. Historia moich bliskich osób z pewnością była bardzo ciekawa, ponieważ wtedy były inne czasy i ludzie inaczej żyli niż my dzisiaj. Wczoraj cały dzień byłam na cmentarzach pod Warszawą, a przy okazji wjechaliśmy do znajomych. Moja mama kupiła z ciocią śliczne sztuczne wiązanki, więc to wykorzystałam i zrobiłam kilka zdjęć poszczególnych kwiatków.





Bratek po zimie ^^
Co do dzisiejszego dnia to spotkałam się z Izą <3 dawno się nie widziałyśmy, bo przez dłuuugi czas się nie odzywałyśmy --> mały konflikt. Ale teraz jest już wszystko ok. Dzisiaj jeszcze raz się spotkamy, wieczorkiem. Wezmę aparat, bo muszę to uwiecznić ^^
Pa ;*

1 komentarz:

  1. w Meksyku ludzie w tym dniu wyjątkowo się bawią, bo się cieszą że zmarli są wśród nich :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz!
Odwiedzam wszystkie blogi komentujących, więc nie musisz zostawiać linku do bloga :)