Siemka,
Jak ten czas szybko leci? Normalnie wakacje mi przemijają koło nosa. Mam tyle planów i nie wiem czy dam radę wszystko zrealizować. Dobrze, że mama się mnie jeszcze nie czepia, że w ogóle nie ma nie w domu całymi dniami. ;3
W niedzielę jak wróciłam do Tomaszowa, o 23 poszłam do Agaty spać. Tak, miała wolny dom to trzeba było korzystać. Poszłyśmy spać o 3, bo byłyśmy zajęte obgadywaniem ludzi. Jak zawsze zresztą. No, a poniedziałek spędziłam poza domem, byłam wszędzie po trochu. :)
Nie zrobiłam żadnych zdjęć, bo nie miałam fotografa, ale dzisiaj Ewa przychodzi to może coś wymyślimy. Macie za to kilka zdjęć jak wygłupiałam się z Ewą i Karoliną. Nie patrzcie na miny! :D
No dobrze. Idę się ogarnąć i lecę do Sary. Papa :*
Miny macie dobre, nie narzekaj! Lubie takie dni :D Buziaki, zapraszam na nowy wpis ;)
OdpowiedzUsuńTakie spotkania zawsze są fajne i to jeszcze z dobrymi ludźmi ;)
OdpowiedzUsuńTrzeba z wakacji korzstac ;)
OdpowiedzUsuńUśmiechy macie śliczne ! Wakacje po to są, żeby je w pełni wykorzystać :)
OdpowiedzUsuńI tak trzymaj, korzystaj z wakacji na całego :)
OdpowiedzUsuńmasz rację, nawet się nie skapniemy a już będzie wrzesień..
OdpowiedzUsuńświetne, pozytywne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń