Połowa zaplanowanych rzeczy nie wypaliła. Ale nie ma się co przejmować, bo tak jest zawsze. Może jutro uda mi się wyjść na miasto. Dzisiaj na spontanie pojechałam na wieś do pomocy i wróciłam dopiero przed godzinką. Jutro z rana do Częstochowy, mam nadzieję, że uda mi się kupić jakiś łańcuszek, bo znalazłam fajne wzory w hurtowni. Potem może skoczę do babci na noc, jeżeli nie będę miała w środę wyjazdu. I może jeszcze udam się do miasta.
:)
 |
zdjęcie z grafiki google :) |
Już mam pomysł i plany, co będę robić na wsi. Oczywiście nie obejdzie się bez zdjęć.
:) Dobra idę spać, bo jutro mam wcześnie pobudkę.
czego nie zdazylas zrobic dzis, zrob jutro! :D
OdpowiedzUsuńDobranoc :)
OdpowiedzUsuńwww.galaxyunicorn.blogspot.com
też tak mam ze planuję a potem mi nei wychodzi :P
OdpowiedzUsuńczekam na zdjęcia które zrobisz na wsi :P
Udanego dnia ;)
OdpowiedzUsuńWiec zycze ci udanego pobytu ;* ;)
OdpowiedzUsuńTak , tak zawsze tak jest, że coś nie wypali ; ) .
OdpowiedzUsuńnie przejmuj sie ja tez tak mam ;p
OdpowiedzUsuńOby plany wypaliły. ; )
OdpowiedzUsuńTrochę przykro, kiedy plany nie wypalą, ale mamy jeszcze miesiąc :)
OdpowiedzUsuń