Wiem, że to nie jest odpowiednia godzina na notkę, ale nie mam co robić. Wpadła do mnie Marta i oglądałyśmy filmy, a także porozmawiałyśmy sobie o naszych sprawach. O niej mogę powiedzieć, że jest moją najlepszą przyjaciółką, bo zawsze mi pomoże w trudnych chwilach. I za to ją kocham<3
No dobra... obejrzałyśmy 'Street dance'. Ktoś z Was może oglądał? Trochę wam przybliżę streszczenie:
Carly, tancerka street dance (Nichola Burley) ma wszystko, czego pragnie. Zakochana w charyzmatycznym Jay’u (Ukweli Roach), który doprowadził ich streetdance’ową ekipę do ostatniego etapu mistrzostw Wielkiej Brytanii, nie może doczekać się finałowych występów. Kiedy pewnego dnia Jay oznajmia, że porzuca ekipę i odchodzi od Carly, jej świat wali się w gruzy. Rzucona na głęboką wodę dziewczyna walczy, by udowodnić sobie i ekipie, że zdoła ich doprowadzić do zwycięstwa. Jednak po serii komplikacji zaczyna poważnie wątpić w swoje umiejętności. Zachęcam do obejrzenia, bo film bardzo mi się spodobał : D
Idę chyba spać. Albo popisze jeszcze z kolegą. Dobranoc ;*
Muszę obejrzeć:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten film ;)
OdpowiedzUsuńOglądałam kiedyś, świetny film ":D
OdpowiedzUsuńświetny film ;d
OdpowiedzUsuńPodobno film świetny,ale nie oglądałam.Natomiast muzyka z filmu to rewelacja !
OdpowiedzUsuńoglądałam! jest zaje*bisty!:)
OdpowiedzUsuńPodobno jest super :)
OdpowiedzUsuńTwój blog jest genialny :*
Obserwuje :P
Wpadnij do mnie :D